Witaj u MajkiD

Witam wszystkich odwiedzających i zapraszam do spacerku

po moim ZAMKOWO - PAŁACOWYM blogu fotograficznym

Niech Was nie zrazi ilość umieszczonych tu zdjęć, postanowiłam potraktować ten mój blog
jako fotograficzn
ą dokumentację odwiedzanych przeze mnie obiektów. W szczególności stronę moją polecam tym, którzy nie mogą na własne oczy zobaczyć tych zamków i pałaców.

Współtwórcą i administratorem tej strony jest mój mąż Daro.

MOIM ZDANIEM

[majkad.jpg]Kilka słów ode mnie

Pragnę napisać parę słów na temat tego co dzieje się ostatnio z polskimi zabytkami. Akurat niedawno przygotowywałam materiał fotograficzny do opublikowania na moich stronach. Był to pałac w Biestrzykowicach, który jest jednym z wielu dobrym przykładem aktualnej sytuacji polskich zabytków ale niestety w złym tego słowa znaczeniu.
     Na zdjęciach widać, że pałac popadł w ruinę, z której prawdopodobnie już się nie podźwignie. Za duże są zniszczenia. Może go już tylko uratować rekonstrukcja. Ale rekonstrukcja to nie to samo , bo wraz z materią znika też duch budowli. Widać to szczególnie w pałacach Warszawy (prócz Wilanowa).
     Jak widać na mojej stronie, interesuję się zabytkowymi pałacami i zamkami. Mam sporą cześć z nich uwiecznioną na zrobionych przeze mnie zdjęciach. Jedne są wyremontowane i odnowione, drugie zrekonstruowane, niektóre zakonserwowane w postaci użytecznych ruin a inne w katastrofalnie szybko postępującej dewastacji i ruinie. Jeżdżę po Polsce fotografując je i nerwy mnie zżerają jak widzę niszczejące zabytki, które kiedyś były lokalnym perłami a teraz stoją często popalone, bez dachów i bez stropów z przewracającymi się fasadami.
     Wiem, że są stare, jedne bardziej drugie mniej. Ale też wiem, że żyje w kraju, którego naród szczyci się swoją bogatą i długą historią. Wiem też, że narody innych krajów, z też tak bogatą historią, dbają o wszystkie dowody historii, którymi bez wątpienia są miedzy innymi pałace i zamki jako nieme dowody dziejów.
     A u nas najwyraźniej zapomniano o tym. Pamięta się tylko o niektórych i  podejmuje się decyzje o przyznaniu środków na ich remonty. A co z resztą. Część budowli, tych w lepszym stanie, odsprzedaje się w prywatne ręce. Są prawie natychmiast odnawiane i remontowane aby po pewnym czasie udostępnić je np. jako hotele z restauracjami albo do zwiedzania. Służą turystom i często miejscowemu społeczeństwu. I chwała Bogu za to.
     Ale są też te w gorszym stanie. Na nie potrzeba wiele więcej środków. I one są sprzedawane często inwestorom za obietnicę odnowienia i wyremontowania ich.

     Wymienię tu przykładowo parę takich odwiedzonych przeze mnie obiektów, które wymagają natychmiastowego przynajmniej zabezpieczenia przed dewastacją:
       1. Biestrzykowice 
 

     2. Bircza

     3.  Czerwięcice
    
     4. Głogówek

     5. Kopice

     6. Runowo Krajeńskie

     7. Siestrzechowice

     8. Łączany



     Najczęściej właścicielami tych żywych ruin są władze lokalne, które zawsze mają ważniejsze zadania na wydawanie pieniędzy niż np. na zabezpieczanie zabytków przed dalszą dewastacją. W dzisiejszych czasach i systemie jakim żyjemy rozumiem ich zachowanie. Ale nie usprawiedliwiam
     Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ma fajną nazwę... i tylko. 
     Pooglądajmy jeszcze trochę zdjęć bo zostaną nam tylko one. Chyba, że...